Istnienie aptek internetowych może niekiedy trochę dziwić. Nie sprzedają one z reguły leków dostępnych tylko na receptę, więc pacjent po wyjściu z gabinetu lekarskiego nie odwiedzi żadnej z nich, tylko grzecznie stanie w kolejce w zwykłej aptece. Tych zwyczajnych aptek jest zresztą bardzo wiele i czasem aż trudno uwierzyć, że są w nich kolejki.

Stoisz, bo farmaceuta gdzieś zniknął…

Wystarczy jednak wybrać się do zwykłej apteki, postać trochę i posłuchać, jak farmaceuci zmagają się z niektórymi kupującymi, by zrozumieć, skąd te kolejki się biorą. Owszem, po części stąd, że farmaceuta lub technik farmacji mimo systemu komputerowego znika gdzieś na długo z receptą i można tylko mieć nadzieję, że w tym czasie szuka leku, a nie wyszedł tylnymi drzwiami na papierosa. Czasem dlatego, że to, co wypisał lekarz, ma się nijak do tego, co w aptece można dostać, bo np. liczba tabletek na recepcie nie odpowiada liczbie w pudełkach.

Stoisz, bo pacjent lubi sobie pogadać…

Często jednak przyczyna kolejek leży wyłącznie po stronie kupujących, a trochę też i reklam, namawiających „skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą”. Z przyczyn bardziej niż oczywistych, gdy tylko to możliwe, unikamy wizyty u lekarza, a w zamian zawracamy głowę personelowi aptek, wypytując o wszystkie możliwe leki na dane schorzenie, ich stosowanie, skutki uboczne, działania niepożądane, ceny, zamienniki i nie wiadomo co jeszcze. I choć z kolejki pomału zaczynają dobiegać groźne pomruki, zadajemy kolejne pytania, wydłużając innym czas oczekiwania na obsługę w nieskończoność.

Szczególnie lubują się w tym osoby starsze i samotne: dla wielu z nich wizyta w aptece to jedyna szansa na to, by z kimś porozmawiać. W ciągu dnia, a może i tygodnia. Im się nie spieszy, a poświęcana im uwaga jest dla nich bezcenna, nie zwracają więc uwagi na innych, przebierających nerwowo z nogi na nogę.

Kupowanie on-line jest znacznie wygodniejsze

Szansą na uniknięcie takich niespodzianek jest apteka internetowa. Tu można spędzać nawet godziny, nie irytując nikogo i nie wydłużając kolejki. Każdy specyfik jest opisany, można je ze sobą porównywać, szukać opinii na forach – i nikomu to nie przeszkadza. Można w ten sposób zaopatrywać się nie tyle w medykamenty „na już”, ile w te „na wszelki wypadek”, na przykład w niezbędne czasem dla zdrowia dzieci środki opatrunkowe czy artykuły higieniczne. Można także kupować kosmetyki niedostępne w drogeriach, zdrową żywność, rozmaite testy oraz oczywiście wszelkie medykamenty dostępne bez recepty i suplementy diety. W aptekach internetowych dostępne są także leki homeopatyczne.

Pierwsze trzy miesiące są minimalnym okresem w trakcie którego dziecko powinno otrzymywać pokarm dziecięcy w postaci mleka kobiecego, choć Światowa Organizacja Zdrowia na równi z wieloma pediatrami jednak radzą aby wydłużyć ten termin do sześciu miesięcy. Są sytuacje, które nie pozwalają na karmienie piersią w pełnym stopniu, dlatego przychodzi czas na poszukiwanie pokarmu dziecięcego, który potrafi zastąpić całkowicie lub przynajmniej częściowo naturalne mleko kobiece.

Czym zastąpić mleko matki?

“Mleko każde jest takie same”. Jest dość popularnym zdanie, że mleko niezależnie od jego źródła ma podobny skład. W zasadzie jest to prawda, ale jeśli w przypadku dorosłego człowieka organizm potrafi sobie radzić z trawieniem każdego mleka i jest ono jedynie dodatkiem do diety, to dla niemowląt sprawa wygląda zupełnie inaczej. Mleko dla dzieci jest pierwszym i najważniejszym pokarmem, który zapewnia właściwy rozwój tak fizyczny jak i psychiczny, dlatego tak bardzo ważnym jest dopasowanie zastępczego pokarmu dziecięcego. W czasach nowoczesnych technologii, gdy matka nie ma możliwości karmienia dziecka w pełnym wymiarze piersią, rozwiązaniem jest dodanie do diety malucha mleka modyfikowanego.

Z czego się składa mleko modyfikowane?

Mleko modyfikowane jest niczym innym niż krowie mleko zmodyfikowane w ten sposób by jak najlepiej spełniać funkcję mleka kobiecego. Naturalne mleko krowie niestety nie jest zbyt dobrym zamiennikiem mleka matki, dlatego za pomocą modyfikacji do niego są dodawana duża ilość witamin, czasami nawet większa niż zawarta w mleku mamy, a także tłuszcze roślinne, enzymy, laktoza i inne węglowodany. Rewolucją w zakresie modyfikacji mleka zostało dodanie do niego probiotyków w podobieństwu do tych, które naturalnie są przekazywane od mamy do dziecka przez mleko. to właśnie probiotyki zapewniają ochronę dziecka przed chorobami i zwiększają jego odporność.

Oprócz elementów dodawanych do mleka modyfikowanego, są też elementy zawarte w mleku krowim, które mogą zaszkodzić maluchowi, dlatego przy modyfikacji są usuwane z mleka zbędna ilość potasu, sodu i białka, które obciążają nerki dziecka.

Z względu na to, że jest to modyfikowane mleko dla dzieci i niemowląt, nie zawierają one żadnych konserwantów, barwników czy też glutenu. Podczas modyfikacji także jest obniżana ilość właściwości alergizujących, co przystosowuje dany pokarm dziecięcy dla wszystkich, niezależnie czy jest dziecko alergikiem czy nie.

Karmienie mieszane – porady i zasady

Karmienie mieszane najczęściej jest stosowane z powodów zdrowotnych, czyli problemów z laktacją lub codziennych, przykładowo, gdy mama nie może spędzać całego dnia z dzieckiem z powodu pracy.

Główną zasadą, gdy się decydujesz na karmienie mieszane, jest powstrzymanie się z przyuczeniem, nawet częściowym, dziecka do buteleczki do przynajmniej szóstego tygodnia życia. Do tego czasu maluch już się nauczy poprawnie ssać i nie będzie miał komplikacji z przyuczeniem się do ssania smoczka. Ustawienie proporcji mleka modyfikowanego z buteleczki do karmienia piersią jest ustalane indywidualnie i przed wprowadzeniem karmienia mieszanego warto się skonsultować ze specjalistą, który pomoże znaleźć najlepsze rozwiązanie dla Ciebie i Twojego malucha.

Wiele osób przeszło w dzieciństwie różyczkę, niewiele z nich to pamięta, gdyż do zarażenia dochodzi najczęściej we wczesnym wieku dziecięcym. Jest to choroba zakaźna wywołana przez wirus, dlatego przenosi się drogą kropelkową.

Zaburzenia integracji sensorycznej są stosunkowo powszechnym rodzajem dysfunkcji rozwoju u dzieci. Wiążą się one z problemami z prawidłową organizacją wrażeń sensorycznych. Mówiąc prościej – mamy z nimi do czynienia, gdy dziecko reaguje na sygnały z otoczenia w sposób błędny, co nie pozwala mu na właściwe wykonywanie czynności.